Halloween

Może nie końca technika decoupage, ale również rękodzieło.
Swoją dynię wykonałam za wcześnie i nie dotrwała do Halloween. Poniżej prezentuję więc wykonaną przez męża z pomocą najmłodszej pociechy.

Papierowe dynie zrobiłam specjalnie dla Łukasza do szkoły.

Szkoda, że wychowawczyni jak zwykle poinformowała o wystawie na ostatnią chwilę. Wiadomość odczytałam wczoraj w godzinach wieczornych, nie chcąc zarywać nocy i mając w domu niewiele materiałów, byłam w stanie zrobić dwie papierowe dynie. Dzisiaj szybciutko zmajstrowałam rękę mumii i dwa łańcuchy z duszków. Niestety nie zdążyłam uwiecznić ich na fotografii. Jeśli do mnie wrócą, uzupełnię wpis.

Kartki świąteczne

Zapraszam do zakupów:
kartki świąteczne

 

Świątecznie albo i nie...

Wielkimi krokami zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Powiecie, przecież jeszcze trzy miesiące...Fakt, ale kilka lat z rzędu w drugiej połowie wakacji ruszałam z produkcją bombek. Chciałam mieć zapas na szał przedświątecznych zakupów. Niestety w tym roku zaliczam falstart. Zgubiłam gdzieś formę. Nie mam środków, nie mam pomysłów. Sen z oczu spędza mi zbliżająca się nieubłaganie operacja Pawła. Wiem, da radę, kolejny raz, musi dać...Jednak nie potrafię bawić się, gdy pomyślę ile ten dzieciak musi wycierpieć.
Dość smęcenia.
Poniżej kilka bombek wykonanych  w latach wcześniejszych. Dla przypomnienia.
Część dostępna jest na moich aukcjach:
bombki