Kilka dni temu wyjechali do Anglii nasi przyjaciele. Szczególnie to rozstanie przeżył Łukasz, ich córeczka Nadia, była najlepszą szkolną koleżanką synka. Na pamiątkę zostały zdjęcia i wspomnienia w sercach.
Dziewczynce kupiliśmy książkę, wpisałam dedykację, Łukasz się podpisał. Do kompletu postanowiłam zrobić zakładkę do książki.
Zdjęcie dzieciaków wyszło tak sobie, ale nie mam niestety drukarki laserowej, a wydruki atramentowe niestety się rozmazują. Kociak to prawie ich Violka, ma nadzieję, że też bezpiecznie dotarła na miejsce i są już razem.
Agnieszka dostała ode mnie komplet świeczników.
Mam nadzieję, że dzięki tym skromnym upominkom nie zapomną nas. My będziemy pamiętać.
Pasja do rękodzieła zrodziła się z potrzeby zbierania środków na leczenie syna. Paweł choruje na mózgowe porażenie dziecięce. Wymaga systematycznej kosztownej rehabilitacji. Zapraszam;) Możesz pomóc i podarować Pawełkowi 1% podatku, wpisując w PIT numer KRS 0000037904 i cel szczegółowy "78 DURA PAWEŁ"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz