To moje pierwsze, więc jak zwykle nie do końca takie jakbym chciała. Następne będą już zupełnie inne. Pomysłów mam co niemiara.
A tak prezentują się zapalone. Nie mam doświadczenia ze szklanymi świecznikami, ale mam nadzieję, że świeczki nie nagrzeją się za bardzo i szkło nie pęknie.
Świetne!
OdpowiedzUsuńA te czarnulki to z czego są robione?
To jest pasta imitująca metal.
OdpowiedzUsuń